Algieria 2016 – dzień 25

8.00 – 19.30, Salerno (Włochy)

Wczoraj wieczorem dotarliśmy do Palermo. Była już 22.00, dodatkowo wyjazd na terytorium UE też jest obarczony kontrolą. Nawet jeśli nikt nie jest zainteresowany kontrolą naszych pojazdów to swoje w kolejce należy odstać. Po godzinie, kilku pytaniach o narkotyki i papierosy i wymianie uwag technicznych o samochodach wyjeżdżamy z terminala i jesteśmy we Włoszech.

Przed nami ponad 2 500 km. raczej nudnej podróży przez Europę. Piszę raczej nudnej, ponieważ większość uczestników gdy już jesteśmy w Europie chciałaby szybko dotrzeć do domu i zwiedzanie odchodzi na drugi plan.

W każdej wyprawie przestrzegam żelaznej zasady, że Europę zwiedzamy w drodze do celu, a podczas powrotów staramy się tylko spokojnie dotrzeć do domu. Akurat w tym przypadku plany ułożyły się odwrotnie, bo szybko dotarliśmy do portu w Genui, a dłuższą drogę zostawiliśmy na czas powrotu.

Niestety muszę potwierdzić, że to się nie sprawdza i mimo długiej trasy przez całe Włochy obraliśmy tylko jeden punkt do obejrzenia. Ustaliliśmy, że oglądamy tylko Monte Cassino.

Przez Palermo przejechaliśmy w nocy, wyjechaliśmy tylko poza miasto i zatrzymaliśmy się na nocleg na stacji benzynowej.

Rano ruszyliśmy w trasę i bez postojów dotarliśmy do Salerno, gdzie rozlokowaliśmy się w hotelu La Isla.

Nocleg w hotelu La Isla (22,50 EUR).