15.15 – 2.30, Chabarowsk (Rosja)
Yuri przyjeżdża po nas o 10.00 i ruszamy z załatwianiem odprawy. Najpierw jedziemy do urzędu celnego; tam niestety musimy poczekać dwie godziny na załatwienie sprawy gdyż odbywa się jakieś szkolenie i nikt nie może zastąpić osób zajmujących się naszymi sprawami.
Nie pozostaje nam nic innego jak wyskoczyć na kawę i ciastko.
Wracamy, dostajemy dokumenty odprawy celnej i jedziemy do portu. Samochód i motocykle są już przygotowane, po okazaniu dokumentów z podpisami i pieczątkami celników wyjeżdżamy ze strefy celnej.
Można powiedzieć, że w tym momencie kończy się japoński etap podróży. Wszystkie formalności zamknięte, Rosja ponownie stoi otworem przed nami, dystans prawie 10 000 km do granic EU też robi wrażenie, ale będąc już w Rosji czuję się zdecydowanie lepiej niż na Wyspach Japońskich.
Żegnamy się z Yuri i ruszamy. Uciekło nam dużo dnia, ale chciałbym dzisiaj pokonać jeszcze jakiś konkretny odcinek drogi.
Ostatecznie Amerykanie zostali jeszcze jeden dzień we Władywostoku więc nie dane nam będzie już się spotkać w Rosji, ale umówieni jesteśmy w Polsce gdy jesienią będą krążyli w naszej części Europy.
Do późna w nocy połykam kilometry i o 2.30 zatrzymujemy się na nocleg w znanym nam miejscu za Chabarowskiem. Udało się pokonać dobry odcinek.
Nocleg na parkingu (75 RUB).