9.30 –20.00, okolice Królewca (Ukraina)
Dzisiaj typowy dzień tranzytowy; nie mamy żadnych planów z wyjątkiem pokonania rozsądnego odcinka drogi. Samochody nasze nie są demonami szybkości, ponadto warto się stosować do ograniczeń prędkości, bo spotkania z drogówką nie należą do rzadkości.
Tak też stosując się do przepisów i tocząc 90 km/h osiągamy pod wieczór Królewiec.
Będąc w podróży stosuję zasadę rozkładania biwaku na godzinę przed zachodem słońca. Gdy mamy ważny powód, aby jechać do późna w nocy oczywiście tą zasadę możemy naginać.
Dzisiaj nie było takich powodów więc za Królewcem wjechaliśmy głębiej w las i w urokliwym miejscu zatrzymaliśmy się na nocleg.
Nocleg w lesie.