Mongolia 2013 – dzień 1

22.00 – 2.45, za Radomiem 276 km.

Logistycznie wyjazd jest zdecydowanie łatwiejszy niż zeszłoroczna Azja Centralna. Do załatwienia tylko dwie proste wizy: Mongolia i Rosja. Zlecamy to do Wiza Serwis w Warszawie i jest to nasz największy błąd. Potrafią załatwić wizę mongolską natomiast rosyjska tranzytowa jest dla pracownic wspomnianej firmy nie do załatwienia. Odnoszę wrażenie, że w Wiza Serwis mają nawet problemy ze zrozumieniem odległości jaka dzieli Polskę od Mongolii i w związku z tym zorganizowanie odpowiedniej długości tranzytu przez Rosję. Summa summarum cześć grupy otrzymuje paszporty z wizami w dzień wyjazdu, a druga cześć dopiero trzy dni później i to w dodatku z krótszym czasem pobytu w Rosji. Nie stanowi to problemu z wyjazdem, ale poważnie komplikuje wspólne poruszanie się dwóch samochodów. Toyota wyrusza w piątek, Land Rover w poniedziałek. Umawiamy się na spotkanie przed granicą mongolską. Nasz wyjazd też następuje dopiero w nocy i udaje nam się tylko przejechać trochę Polski.

Nocleg na parkingu za Radomiem.