8.00 – 21.30, Karasyl 840 km.
Bardzo monotonny dzień jazdy syberyjskimi drogami. Poruszamy się w niekończącym się sznurze ciężarówek. Mimo jednopasmowych dróg jazda z prędkością 100-120 km/h odbywa się bez przeszkód. Rosjanie są bardzo wyrozumiali i życzliwi na drogach. Nie widać żadnej agresji tak często spotykanej na polskich drogach. Świadomość, że musisz przejechać kilka tysięcy kilometrów, aby dojechać do celu powoduje, że zaczynasz rozumieć innych, którzy mają ten sam cel. Pomagasz im i unikasz niebezpiecznych sytuacji. Większość miast i miasteczek ma obwodnice, co też bardzo pomaga w płynnej jeździe. W takich warunkach mijamy ponadmilionowy Omsk i dużo mniejszy Iszim. W okolicach wioski Karasyl zjeżdżamy nad okoliczną rzekę i rozbijamy biwak.
Nocleg nad rzeką.