Mongolia 2013 – dzień 8

7.40 – 21.00, 50 km. przed Omskiem 791 km.

Mając w perspektywie Mongolię nie mogę sobie pozwolić na krótkie odcinki więc dzisiaj powtórka z wczorajszego dnia. Mijam Kurgan, przejeżdżam blisko granicy kazachskiej i udaje mi się dotrzeć w okolice Omska. Zjeżdżamy z drogi i znajdujemy ładne miejsce na nocleg. Niestety cały urok i spokój zatruwają nam chmary komarów, dla których stajemy się łatwym celem. Żadne środki chemiczne nie pomagają. Komary atakują niemiłosiernie i tylko ucieczka do namiotu gwarantuje spokój. Nauczeni doświadczeniem od następnego dnia nie podejmujemy żadnych działań po zmroku (posiłek należy zakończyć przed zachodem słońca) i wyszukujemy miejsca z niską (czasami wykoszoną) trawą, gdzie komary nie występują tak obficie.

Nocleg w polu.