Im bliżej jesteśmy domu tym mniejsze mamy chęci do zatrzymywania się. Od Edirne jedziemy autostradami przez Bułgarię, Serbię i Węgry.
Pierwszego dnia wyjeżdżamy z Turcji i przejeżdżamy całą Bułgarię. Po przejechaniu 800 km zatrzymujemy się gdzieś w środku Serbii.
Następny dzień to żmudne przekraczanie granicy serbsko-węgierskiej i powolna trasa przez Słowację i Polskę. Po 1 000 km dojeżdżamy do domu.
Wyprawa do Iraku zakończona, ale przed nami sprawdzony nowy kierunek wiele pomysłów na powrót w te rejony w następnym roku.
Nocleg na trasie.