Turcja, Syria, Jordania 2008 – dzień 18

8.00 – 6.00, Istambuł 1 030 km.

Rano jesteśmy namawiani na przelot balonem po okolicach niestety w grupie mamy rozłam finansowy; cena jest wysoka i za bardzo nie chcą negocjować. Szybko stwierdzamy, że to zbyt drogo i po śniadanku ruszamy na pieszo-samochodowe zwiedzanie Parku Narodowego Goreme. Objeżdżamy Goreme, Urgup i kilka okolicznych wiosek z niesamowitymi formacjami skalnymi stworzonymi przez przyrodę i zamieszkujących tutaj od wieków ludzi.

Po Kapadocji jedziemy do Yozgat, aby zobaczyć hetyckie stanowiska archeologiczne w Hattusas i Bogazkale. Wykopaliska sprzed 2 000 lat p.n.e. robią wrażenie. Wyjeżdżamy z Hattusas w stronę Kirikkale i Ankary, aby tam wpaść na autostradę, która prowadzi nas do Istambułu. Dzisiaj również byłem uparty i jechałem całą noc pokonując 1 030 km. i rano o godzinie 6 wjechaliśmy do pogrążonego jeszcze w śnie Istambułu. O dziwo bez problemów znaleźliśmy pensjonat Mari w centrum Istambułu. Miły właściciel Mehmed daje nam pokój z wliczonym śniadaniem.

Nocleg w pensjonacie (25 ITL).