11.30 – 17.00, za Sareh 376 km.
Rano jeszcze zakupy, dobry obiad i ostatni rzut oka na Isfahan.
Z miasta wyjechaliśmy w stronę Teheranu, jednak nie skręciliśmy na autostradę tylko drogą 65 – równoległą do autostrady minęliśmy Qom i za miejscowością Saveh rozłożyliśmy biwak.
Ustaliliśmy, że zanim osiągniemy Tabriz obejrzymy jeszcze Twierdzę Alamut znaną pod nazwą „zamków asasynów”. Twierdza jest w okolicach Qazvin i jutro bez pośpiechu dotrzemy w jej okolice.
Nocleg na trasie.