Turkmenistan, Iran, Azerbejdżan 2014 – dzień 5

7.00 – 21.00, Uralsk 404 km.

Za Saratowem droga jest w fatalnym stanie. Za oknami samochodów w większości szary i monotonny krajobraz, co kilkadziesiąt kilometrów małe, biedne wioski. Odcinek do przejścia granicznego w Ozinkach bardzo nam się dłuży. Na przejściu granicznym odprawa idzie bez zakłóceń, ale zdecydowanie dłużej niż w moich poprzednich wyjazdach. Strona rosyjska, strona kazachska, wymiana waluty i negocjowanie ceny ubezpieczenia zajmuje nam 3 godziny. Po stronie kazachskiej ciekawostką są cmentarze wyglądające jak miasteczka. Od granicy do Uralska jest 140 km., ale droga znów jest w kiepskim stanie i udaje nam się tylko wyjechać za Uralsk. W stepie możliwości noclegu są nieograniczone więc znajdujemy odosobnione miejsce i chwilę przed zmrokiem rozbijamy namioty.

Temperatura nas nie rozpieszcza więc szybko wskakujemy w śpiwory.

Nocleg w stepie.