6.00 – 20.00, przed Beyneu 803 km.
Od Uralska droga jest w dobrym stanie. Przed nami setki kilometrów kazachskiego stepu. Jedziemy prawym brzegiem Uralu po stronie europejskiej. Monotonię krajobrazu co kilkadziesiąt kilometrów „zakłócają” wioski i drogówka czyhająca na przekroczenie prędkości. Jadę zwykle zgodnie z przepisami i mam szczęście nie być zatrzymanym. Po 500 km jesteśmy w Atyrau (jedynym dużym mieście na naszej trasie) gdzie robimy sobie przerwę na dobry obiad i większe zakupy. Mamy niezły czas więc do wieczora jedziemy jeszcze 300 km. Na nocleg zatrzymujemy się oczywiście w stepie 100 km. przed Beyneu.
Nocleg w stepie.