Ukraina, Rosja, Kazachstan, Uzbekistan, Tadżykistan, Kirgistan 2012 – dzień 34 i 35

11.00 – 8.00 – Kalisz 921 km.

Po wesołej nocy nastał ciężki dzień. Z ogromnymi problemami zwlekam się z wyra. Przede mną długa droga. Po wyjechaniu z Kijowa i zakupach na przedmieściach ogarnia mnie senność i robimy 2 godzinną przerwę. Ruszam zregenerowany. Wybieramy północną trasę M07 i jest to bardzo dobry wybór. Droga jest jednopasmowa, za to całkowicie pusta i w rewelacyjnym stanie. Wszystkie miejscowości mają obwodnice lub są w oddaleniu od drogi. Pozwala to na równą i szybką jazdę. W nocy wjeżdżamy na przejście graniczne w Dorohusku. Ukraińcy odprawiają nas szybko, ale trafiamy na korek po stronie polskiej. Okazuje się, że braki kadrowe wśród polskich pograniczników powodują takie opóźnienia. Po 2 godzinach wjeżdżamy do kraju. Jadę bez większych postojów i rano docieram do Kalisza.