Długo myślałem nad wyborem wakacyjnego kierunku wyprawy, ale żaden nie wydawał się tak ciekawy i w miarę dostępny jak „stany”. Okazało się również, że ta destynacja ma wielu zwolenników wśród moich regularnych towarzyszy podróży. Najważniejsze w podróży jest dobre i sprawdzone towarzystwo więc decyzja co do kierunku zapadła szybko.
Byłem w tych rejonach już dwukrotnie więc stworzyłem plan obejmujący najciekawsze miejsca i dodatkowo włączyłem możliwość wjazdu do Afganistanu i w mniej uczęszczane regiony Tadżykistanu.
W wyprawie musiałem uwzględnić fakt, iż większość uczestników dolatywała do Uzbekistanu i odlatywała z Kazachstanu. Robiłem już takie rzeczy więc należało tylko uwzględnić czas na dostarczenie samochodów w odpowiednim momencie do Uzbekistanu i właściwe pojawienie się w Kazachstanie, aby nie spóźnić się na zabukowane loty.
Kierowcy musieli zorganizować sobie przed wyjazdem wizy rosyjskie i uzbeckie, pozostałe osoby tylko uzbeckie. Wizy tadżyckie są już dostępne internetowo, Kazachstan wpuszcza już nas bezwizowo, a Afganistan zorganizujemy w Tadżykistanie gdy będziemy pewni, że wjazd jest możliwy i bezpieczny.
Na dwa tygodnie przed wyjazdem wszystko mieliśmy gotowe, samochody przygotowane i spakowane.
Przygoda przed nami.