Algieria, Tunezja 2023 – wstęp

Po latach pandemii, które przy okazji zastoju podróżniczego wykorzystałem na budowę nowego projektu, w końcu ruszamy w trasę.

Przed nami Algieria. Jadę tam drugi raz, ale po raz pierwszy w miejsca, które od długiego czasu nie były dostępne dla turystów. Rozważałem wyprawę do Algierii bez pośrednictwa przewodnika, ale zakładając wizytę w Tamanrasset i Hogarze, które dopiero pół roku temu zaczęły być dostępne dla turystów mogło zachodzić ryzyko odmowy wjazdu. Z przewodnikiem dużo drożej, ale napewno pewniej. Ponadto jedziemy większą grupą i rozsądniej jest minimalizować ryzyko. Organizacja wyjazdu trochę skomplikowana, niektórzy uczestnicy dolatują inni odlatują w trakcie trasy. Zapewne coś nie wyjdzie, ale to jest element przygody.

Dla mnie ten wyjazd jest też czymś nowym, ponieważ pierwszy raz wyruszam większym pojazdem – ciężarowym Mercedesem Atego. Przejechałem co prawda kilka tysięcy kilometrów w Europie, ale jazda po asfalcie jest czymś zupełnie innym niż „walka” na pustyni.